Mayflower to jedna z pierwszych całkowicie autonomicznych łodzi transkontynentalnych. Jacht, który na razie jest statkiem badawczym kontrolują wyłącznie algorytmy sztucznej inteligencji.
5 tygodni zajęło mu pokonanie trasy z brytyjskiego portu Plymouth (wystartował 27 kwietnia) do Halifax we wschodniej Kanadzie (przybił 5 czerwca). Nazwa tej supernowoczesnej , 15-metrowej łodzi pochodzi od statku, który w 1620 r. przetransportował grupę europejskich osadników z tego samego Plymouth do Ameryki Północnej. Ówczesna podróż sprzed ponad 400 lat była początkiem kolonizacji tego, co Europejczycy nazywali Nowym Światem.
Projekt, w który zaangażował się potentat nowych technologii, amerykański IBM, okazał się skrajnie trudnym wyzwaniem, ale w decydującej fazie zadziałał – jak twierdzą autorzy projektu – idealnie. Za powodzenie rejsu odpowiadało na pokładzie 6 kamer zasilanych sztuczną inteligencją, 30 czujników i 0 (zero) ludzi. Łódź jest gotowa do samodzielnego żeglowania, nawet bez zdalnego kontaktu z człowiekiem.
Pierwsza próba w 2021 została odwołana po tym, jak problemy mechaniczne zmusiły statek do powrotu do Plymouth. Awarie powtórzyły się także tym razem, ale sztuczna inteligencja umiejętnie wysłała sygnał SOS, dzięki czemu ekipa ratunkowa dotarła do Mayflower na samym środku Atlantyku, na portugalskich Azorach.
Z każdej usterki algorytmy wyciągają swoje wnioski i, podobnie, jak systemy Navigala, błyskawicznie się uczą. Należy się zatem spodziewać coraz większych postępów w pokonywaniu oceanów przez statki nawigowane bez udziału człowieka. Mayflower jest wyposażony w przyrządy do pomiaru stanu wód oceanicznych, bieżącej analizy zjawisk meteorologicznych oraz natychmiastowego komunikowania się z człowiekiem śledzącym jego kurs. W przyszłości podobne statki mają być wykorzystywane m. in. do docierania w miejsca, które są zbyt niebezpieczne dla człowieka.
Tymczasem po podobne wynalazki już sięgają firmy komercyjne. Według doniesień mediów południowokoreański tankowiec Prism Courage firmy SK Shipping przeznaczony do transportu gazu ziemnego sam przepłynął właśnie przez Ocean Spokojny z Ameryki do Azji. Tankowiec opuścił port Freeport w Teksasie 1 maja, żeby dotrzeć do Korei Południowej 2 czerwca. Podczas rejsu autonomiczny system nawigacji Prism Courage ponad 100 razy rozpoznał obecność pobliskich statków, aby uniknąć katastrofy. Przy okazji system nawigacyjny kierowany przez sztuczną inteligencję zapewnił 7% poprawę efektywności paliwowej oraz redukcję emisji gazów o ok. 5%.
Zdaniem autorów tego projektu dalszy rozwój autonomicznej nawigacji przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo rejsów poprzez całkowite usunięcie ludzkich błędów.
Projektanci tych systemów już pracują nad nowymi rozwiązaniami dla mniejszych łodzi rekreacyjnych.